Potrzeba:
Puszka fasoli czerwonej 1 szt.
Cebula duża 1szt.
Jajo 1szt.
Skrobia ziemniaczaną 1 łyżka
Sól, pieprz, majeranek, magi
Olej do smażenia
Wykonanie:
Fasolę i cebulęi wkładam do naczynia robota i siekam nożami (nie blendować). Następnie dodaje jajo, skrobia i przyprawy i wszystko mieszam łyżką. Rozgrzewam olej na patelni i łyżką formuję kotleciki/placki. Smażę po obu stronach na lekko brązowy kolor. Odsączam na talerzu na papierze kuchennym. Można podać z ulubionym sosem Ja lubię z grzybowym czy koperkowym, ale także do ziemniaków, ryżu jako danie główne.
Inspirujesz 😊 może gdybym znała więcej takich sycących, jak sie domyslam, przepisów, łatwiej byłoby mi zrezygnowac z mięsa.
OdpowiedzUsuńZ mięsa zrezygnujesz dopiero, gdy zrezygnuje z niego Twoja głową. Reszta to naprawdę szczegóły.
UsuńIva, to nie jest takie proste, dania bezmięsne sa dla mojego żołądka mało sycące. Jajka, mięso, ewentualnie biały ser czy fasola - reszta, to zapychacze, po godzinie jestem głodna.
UsuńMyślę, że nie jesteś gotowa. Decyzja o niejedzeniu mięsa przez osobę, która je mięso od zawsze, może nastąpić wyłącznie w tym momencie, gdy decyzja o niejedzeniu mięsa nie dokona się dla samego niejedzenia, ale dla innego powodu, czyli w sprzeciwie wobec zabijania zwierząt, aby móc zjeść przysłowiowego kotleta. W tym momencie funkcjonowanie mojego organizmu nie ma znaczenia. Dla mnie nie miało, bo jest tyle dobrych roślinnych substytutów, które można wykorzystać.
UsuńIvo, ale nie każdy staje sie weganinem z pobudek ideologicznych, sa ludzie, którzy uważaja, że mięso im nie służy, po prostu. Tak czy siak, na pewno masz rację - nie jestem gotowa. Ale przepis ciekawy, przetestuję:)
UsuńMasz rację, dlatego ja piszę wyłącznie w oparciu o swoje doświadczenie.
Usuń